W czwartek w siedzibie S&H odbędzie się Barista Jam. Będzie dużo kawy, dużo fajnych ludzi a co najważniejsze, prezentacja maszyny, na której odbędą się styczniowe mistrzostwa Norwegii. Wygrała...
Faema – Emblema.
Wszyscy zostaniemy zapoznani ze sprzętem, następnie omówimy regulamin i tegoroczne zmiany.
Myślę, że to dobry moment na zastanowienie się nad startem w mistrzostwach... Kto wie, może dinozaury powrócą? :)
W ostatnim tygodniu próbowałem nowej Arichy od Tima, jedna z najjaśniej upalonych kaw, jaką miałem okazję pić. Upalił ją jeszcze jaśniej niż chłopaki z Supreme – wyścig o najjaśniej upaloną Arichę trwa :P
Miałem jej tylko 28 g, więc celebrowaliśmy jej zmielenie dość długo I oczywiście coś poszło nie tak. Inne kawy (postanowiłem porównać ją z Sidamo, Magomano, Yergacheffe) wyszły ok, a tutaj coś na etapie młynka się popsuło. Lipa, ale nie spocznę na tym.
Wszyscy, którzy używają w domach french-pressów, powinni zapoznać się z materiałami umieszczonymi na blogu square mile.
I jeszcze wskazówka dla wszystkich, którzy będą kiedyś odwiedzać Tima w jego fortecy – jedyny fotel w jego lokalu zarezerwowany jest dla jego dziadka, więc albo delektujcie się kawą na stojąco, albo... :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Jureczku!
Enblema nawet fajna maszyna, super wyprofilowane kolby, trafiasz z zamkniętymi oczami=) (bawiłem się podczas zawodów w Kielcach)
filmik instruktarzowy obejrzeliśmy razem z Justą i przez resztę dnia słuchaliśmy na youtubie Rjd2 - genialna muzyka!! a co do fotelu Tima to skąd wiesz, usiadłeś;>? a co do dinozaurów: to w tym roku wielki kombak?
Jurek, a Ty to chyba cos wiesz więcej od nas...koniecznie daj znac na prywatnego czy na blogu o jakis wnioskach z dyskusji na temat regulaminu WBC
buzi
Prześlij komentarz